Nastał zatem dzień ostateczny.
Jak już zainteresowani wiedzą, lada moment forum torch.pl przestanie istnieć w wersji "aktywnej".
Jeśli wierzyć obietnicom, pozostanie w formie archiwum "tylko do odczytu".
Liczę, że tak będzie, bo jednak jest tu mnóstwo treści do których często wracam.
Swój pierwszy post popełniłem 12-01-2008 roku o 17:16:27, kilkanaście minut wcześniej dokonując rejestracji. Za 12 dni stuknęłoby 13 lat:
https://www.torch.pl/forum/index.php/topic,55192.msg196265.html#msg196265Rany lumenowe, spędziłem tu kawał życia.
Bywałem raz częściej, raz rzadziej, jak alkoholik w różnych stadiach choroby.
Czerpałem wiedzę, dzieliłem się wiedzą.
Żartowałem, polemizowałem, dyskutowałem, pytałem, dziękowałem, chwaliłem, karciłem.
Pisałem na temat, ale i nie na temat, ale gdzieś tam zawsze wokół świecenia.
Były też wojny w słusznej i niesłusznej sprawie.
Były konkursy świąteczne i w nagrodę wysyłałem zwycięzcom świecące długopisy.
Byli tacy którzy mnie nie lubili, inni tylko akceptowali, jeszcze inni wielbili...

Dokonałem tu dziesiątek transakcji kupna/sprzedaży (więcej sprzedaży), nigdy nie zaliczając wtopy, zawsze solidnie i rzetelnie.
Dorobiłem się 2334 wiadomości (nie wliczając tej jako 2335, co daje średnio ~1 wiadomość na 2 dni)
zostawiając za sobą takie tuzy torch.pl jak
pawelsz,
pecado,
Tonio,
Diabelek,
Azjatos, którzy byli tu przede mną:
https://www.torch.pl/forum/index.php?action=mlist;sort=posts;start=0Pewnie
1984 wchłonąłby mnie za chwilę swoją aktywnością,
no ale... przygodę z torch.pl kończę na 5 pozycji pod względem liczby wysłanych wiadomości...

Zatem dziękuję wszystkim z którymi los pozwolił się tu spotkać i przeciąć słowem, a "poszkodowanych" przepraszam.
Konto na
knives.pl założyłem już w 2011 pod tym samym nickiem. Czy będę tam w miarę aktywny, czas pokaże.
Jako
sałron jestem też na forum rowerowym
https://forum.szajbajk.pl/forum/Najlepszego w 2021!
300lm z 1W, CRI=100, wymarzonego DUV, pięknych promieni i 10Ah w 21700!
A obyczajowo, społecznie i politycznie, aby był przede wszystkim spokojniejszy i nie obfitował w tyle bzdur i głupot co 2020...
Coś się zaczyna, coś się kończy.
Do przeczytania gdzieś tam w odmętach Internetu! Niech moc będzie z Wami!
