Latarkę na testy dostarczył dystrybutor -
www.militaria.pl
Olight X7 Marauder
Podstawowe informacje ze strony producenta:
- Źródło światła: trzy diody CREE XHP 70
- Obudowa: aluminium lotnicze z twardą anodyzacją typ. III
- Aluminiowe reflektory "OP"
- Włącznik: typu klik (elektroniczny)
- Wodoodporność: IPX-8
- Zasilanie: 4x 18650
Tryby i czas świecenia:
Turbo-s 9000/1800lm 2.5+200min
Turbo 5500/1800lm 6+210min
Wysoki 3000/1800lm 32+200min
Średni 1000lm 6.5h
Niski 300lm 18h
Moon 3lm 30 dni
- Wymiary: długość 127mm, średnica 68mm
- Waga: 465g ( bez akumulatorów )
X7 jest dostarczany w tekturowym kartonie z zamknięciem magnetycznym. Na opakowaniu mamy wszystkie ważne informacje o latarce takie jak: jasność, czasy działania, zastosowane diody, tryby itp. itd.

Olight X7 Marauder

Olight X7 Marauder
Fajne i praktyczne to pudełko, tasiemka ułatwia wyciąganie latarki a akcesoria są zapakowane w dodatkowy mini-kartonik.

Olight X7 Marauder
Podsumowując - w kartonie znajdziemy: Latarkę, cztery akumulatory 18650 3500mAh HDC (
w wersji produkcyjnej akumulatory nie są dodawane do latarki ), kaburę, instrukcję obsługi ( jest też po naszemu

) i naklejkę.

Olight X7 Marauder
Widok na głowicę i pierwsze zaskoczenie. Raz, że mamy tu niebieską stalową koronkę którą widać ostatnio we wszystkich Batonach. Dwa, że zamiast kolimatorów są reflektory

Pierwszy raz się spotkałem z naklejką na szkiełku.

Olight X7 Marauder
Po zdjęciu naklejki dopiero widać cały efekt, szkiełko wygląda jakby go nie było, ogromne diody ładnie wycentrowane, kurzu nie widać. No, takie coś cieszy oko!

Olight X7 Marauder
Klik sporych rozmiarów, umieszczony w zagłębieniu i dodatkowo ścianki które go otaczają są pogrubione i wystają poza zarys tuby - fajnie paluch tam trafia, nawet po omacku i zapewne wpłynie ( utrudni ) to na przypadkowe włączenia latarki. Przy okazji widać jak gruba jest koronka, ciekawe czy jest na wcisk czy wkręcana


Olight X7 Marauder
Na lewo od klika znajduje się mała dioda, informuje o rozładowanych akumulatorach, przydatna sprawa choć wolałbym mieć ją bliżej klika ( lepsza widoczność )

Olight X7 Marauder
Masywna głowica została dodatkowo "ponacinana" co zapewne wpłynie na chłodzenie.

Olight X7 Marauder
Tuba zamiast moletowania czy drobnych kosteczek dostała wielkie KOSTKI


Olight X7 Marauder
Zakrętka dla odmiany zamiast kostek ma wyfrezowane rowki, zawsze to coś innego/nowego a chwyt jest poprawiony. Można spokojnie postawić latarkę "na świeczkę" - no świeczkę, dobra dobra, 9000lm to powinno się nazywać pochodnią czy latarnią morską

Postawiona na stole potrafi oświetlić cały pokój i to duży pokój.

Olight X7 Marauder
Wszystko w tej latarce jest wielkie i masywne, nawet gwint oberwał

Porządny, kwadratowy i dobrze nasmarowany, luzu prawie nie czuć - dla mnie ideał. Oring stawia wyczuwalny opór więc problemów ze szczelnością nie powinno być.

Olight X7 Marauder
Akumulatory są pakowane do latarki, więc na początku musiałem usunąć plastikowe wkładki. Jest to zabezpieczenie przed przypadkowym włączeniem ale też odcięcie prądu. Elektroniczny klik stale pobiera prąd, zazwyczaj mały ale jednak. W korpusie mamy dwa otwory i w nie musimy ucelować ...

Olight X7 Marauder
... tymi dwoma bolcami z zakrętki. Cała ta "tarcza" ze sprężynkami okręca się co ułatwia celowanie, później wystarczy dokręcić i gra. Nie ma opcji, że się pomylimy, inaczej tego nie da się złożyć. Byle byśmy odpowiednio zapakowali akumulatory


Olight X7 Marauder
Do zasilania tego potwora potrzeba porządnych i wysoko prądowych ogniw - i takie też Olight dostarczył wraz z latarką na testy. Pojemność 3500mAh, wysoki prąd rozładowania no i fajnie wyglądają


Olight X7 Marauder
Warto tu wspomnieć, że jeśli będziemy chcieli zastosować własne akumulatory - lepiej żeby miały wystające "plusy", w innym wypadku może nie być połączenia.

Olight X7 Marauder
Kabura bez problemu zmieści latarkę, jest zamykaną klapką na rzep. Jeśli chodzi o mocowanie to mamy solidny D-ring i taśmę pod pasek. Co ciekawe jest tylko jedna opcja jak chodzi o zawieszenia przez pasek - taśma odpinana na rzep.

Olight X7 Marauder

Olight X7 Marauder
Ciekawy efekt przygasania diod. Po wyłączeniu latarki diody przygasają stopniowo ale nie równo, fajnie wtedy widać struktury xhp70, mamy też świecący oring - najbardziej naświetla się w okolicy diody, żeby świecił na całym obwodzie musimy trochę pomóc, najlepiej postawić latarkę na stole czy czymś płaskim, wtedy naświetli się cały.

Olight X7 Marauder
Obsługa latarki.Z pozycji wyłączonej.
1 klik - ostatnio używany tryb
2 kliki - turbo
3 kliki - stroboskop
klik przytrzymany - moon ( długie przytrzymanie blokada klika )
Z pozycji włączonej.
1 klik - wyłączenie latarki
2 kliki - turbo ( kolejne 2 kliki turbo-s )
3 kliki - stroboskop
klik przytrzymany - zmiana trybów
Nic innego jak znane i lubiane sterowanie z serii Batonów. Tym razem jest prawie idealnie

Mamy zachowane podstawowe zalety czyli krótki klik włączy i wyłączy latarkę, nie ma tu żadnych opóźnień. Bezpośredni dostęp do moon'a i turbo z pozycji wyłączonej jest również możliwy. Pamięć zapamiętuje wszystkie tryby oprócz turbo i turbo-s - fajnie ale ja bym jeszcze wywalił moon z pamięci, tryb wysoki jest zapamiętywany tylko na ~10min. Oznacza to to, że po upływie tego czasu ( jeśli latarka była wyłączona ) mamy tryb średni po włączeniu. Tryby zmieniają się po wciśnięciu i przytrzymaniu klika na włączonej latarce, sama zmiana idzie dość szybko ale zanim zacznie zmieniać trzeba ciut dłużej przytrzymać klika. Bym to porównał do starego działania a prędkość zmiany do nowych Batonów. Tryby idą w pętli: niski>średni>wysoki>niski - i tak powinno być, tylko te trzy podstawowe tryby, bez moon i turbo. Żeby załączyć turbo wystarczy szybki 2-klik, nie ma znaczenia czy latarka będzie wyłączona czy włączona. Mając włączony tryb turbo kolejny 2-klik odpala turbo-s - czyli robi się dzień w nocy

2-klik pozwala zmieniać między turbo i turbo-s. Wygląda poprawnie? i jest, ale jeden drobiazg nie daje mi spokoju. Jeśli mamy zapamiętany np. tryb średni i włączymy turbo - brakuje szybkiego powrotu do średniego. Jedyne co możemy zrobić to wyłączyć latarkę ale po ponownym włączeniu mamy już tryb wysoki, ewentualnie wcisnąć i trzymać klika, wskoczy niski i dopiero średni. Szkoda, brakuje mi takiej opcji. 1000lm to sporo światła, ale czasem chciałoby się podgrzać atmosferę turbo i od razu wrócić na 1000lm. Inaczej wygląda sprawa gdy mamy ustawiony tryb niski 300lm ( np. spacerując po lesie ), wtedy możemy sobie odpalić dwu-klikiem turbo i po wciśnięciu i przytrzymaniu klika załączy się zmiana trybów i pierwszy w kolejności jest niski. Mamy jeszcze stroboskop, wyjątkowo jasny i denerwujący

wystarczą 3-kliki aby go odpalić i tu również nie ma znaczenia czy latarka jest włączona czy wyłączona. Blokada klika zapewne przyda się, przy tej mocy nie ma co ryzykować, że latarka włączy się np. w plecaku

Wystarczy przytrzymać klika na wyłączonej latarce, zapali się moon i po chwili zgaśnie, mamy załączoną blokadę. Żeby odblokować wystarczy znowu przytrzymać klika. A jak świeci ta latarka? Ano xhp70 jest dość dużą diodą, w dodatku przedzielona jest "krzyżem" co zazwyczaj odpowiednio wpływa na kształt spota i dziurę w nim

Tu nic takiego się nie dzieje, na małej czy większej odległości spot jest czysty. Spot - no nie jest to spot rodem z rasowego throwera ale wyraźnie go widać, do tego mamy ogromny i jasny spill - całość wręcz zalewa okolicę światłem. Szkoda, że turbo-s jest tak mocno ograniczone ale raczej nie ma co się dziwić, mogę sobie tylko wyobrazić z jakimi prądami mamy tu do czynienia. Na szczęście zwykłe turbo czyli 5500lm jest dłużej dostępne i w chłodny wieczór pozwala cieszyć się mocą. Fajny jest moon, chociaż ja standardowo chciałbym mieć go jak najsłabszego

Kolejny czyli tryb niski to już zdecydowany skok jasności w górę, 300lm to sporo światła!

Olight X7 Marauder
Pomiary jasności i inne prądowe sprawy.Prądu niestety nie mam jak zmierzyć ale luksy owszem

Pomiary na akumulatorach będących w zestawie. Luksy mierzone z metra.
turbo-s 27000 l/m

turbo 17000 l/m
wysoki 9300 l/m
średni 3300 l/m
niski 1000 l/m
moon 8 l/m
Pomiary spadku jasności - no tu mam pewien problem, już tryb wysoki generuje sporo ciepła a turbo i turbo-s ... masakra

Podczas pierwszej próby trybu turbo, gdzie latarka była chłodzona wodą mamy zachowaną stabilizację dość długo ale ilość ciepła jaka jest generowana przez latarkę - woda zrobiła się mocno ciepła

jeszcze żadna latarka nie nagrzała mi wody podczas pomiaru! Mam obawy, jak odpalę latarkę bez chłodzenia to mi stopi przyrząd do robienia pomiarów

Na pierwszy ogień idzie tryb wysoki, oczywiście latarka chłodzona w wodzie. W 123min. mamy pierwszy spadek jasności, w 135min. zaczyna mrugać dioda, w 145min. zapala się na stałe a w 151min. latarka gaśnie i nie daje się już włączyć, zapala się jedynie dioda ( informująca o rozładowanych akumulatorach ). Akumulatory mają 2.9v po wyjęciu z latarki.

Olight X7 Marauder
Tryb turbo również chłodzony wodą, pierwszy spadek mamy po 30min. a kolejny w 56min. W 87min. dioda zaczyna mrugać a w 97min. zapala się na stałe, wyłączenie latarki po 105min.

Olight X7 Marauder
Na sam koniec zostawiłem turbo-s. Tym razem bez wody nie odważyłbym się odpalić latarki, muszę przebudować moje pudełko do pomiarów i wykonać je ponownie bez chłodzenia wodą

Pierwszy spadek mamy po 8min. Kolejny w 54min. działania. Dioda sygnalizująca rozładowane akumulatory zaczyna mrugać w 85min. a w 95min. zapala się na stałe. Latarka gaśnie w 101min.

Olight X7 Marauder
Film.Szkoda, że nie widać za dobrze różnic między trybami, kamera dość szybko reaguje na zmianę jasności co niestety psuje efekt. Nie widać również pary, jak świeciłem turbo na rękę pojawiała się para ( pod koniec filmu )
http://www.youtube.com/v/Zk6enSeMDLwTesty wodne.Zaczynam się zastanawiać czy nie skorzystać z właściwości podgrzewających, na zimę do oczka jak znalazł zamiast grzałki

Test zaliczony pozytywnie, lodowata woda nie zrobiła wrażenia na X7. Taką fotkę można machnąć z ręki bez obawy, że się poruszy, turbo-s daje sporo światła


Olight X7 Marauder
Porównanie wielkości i beamszoty.Początkowo miałem zrobić porównanie czterech latarek, Klarus RS30 na dwóch xm-l2, Olight R50 na xhp50 i Thrunite TN30mini na 3x xm-l2 ...

Olight X7 Marauder
ale coś mnie tknęło i dołożyłem wielką Trustfire X6 przerobioną na mt-g2

Olight X7 Marauder
Na pierwszy ogień X6, o którym można powiedzieć - wyszedł z niego niezły thrower.

Olight X7 Marauder
Klarus RS30

Olight X7 Marauder
Olight R50

Olight X7 Marauder
Olight X7

Olight X7 Marauder
Thrunite TN30mini

Olight X7 Marauder
Podsumowanie na zakończenie.
Olight X7 Marauder
Olight X7 robi wrażenie bez dwóch zdań. Jak sobie przypomnę ile radości miałem z zabawy Thrunite TN30mini na trzech xm-l2 - a to w sumie te same gabaryty, to sobie można wyobrazić co się dzieje po odpaleniu Turbo-s

Znane i sprawdzone sterowanie, coraz bliżej mu do doskonałego. Jeśli zapewnimy odpowiednie chłodzenie - latarka odwdzięczy się elegancką stabilizacją. Brak widocznego efektu PWM, szybki i bezpośredni dostęp do moon i turbo. Pamięć która nie pamięta o turbo i turbo-s, jeszcze gdyby wyczyszczono z jej pamięci moon

. Solidna budowa latarki idealnie pasuje do mocy, gdyby jeszcze dało się jakoś zgrabnie zamocować X7 na kierownicy
Pewnie nie każdemu spodoba się kształt, taki mały ciężki grubasek. W kieszeni ( kurtki oczywiście ) czuć latarkę, zarazem wagę i wymiary. Najbardziej denerwuje mnie fakt, że jak np. mamy latarkę na niskim trybie i wywołamy dwu-klikiem turbo, wyłączymy i włączymy to się włączy w wysokim trybie. Gdyby odpaliła w niskim to co innego, któryś baton tak miał ( S2?, bo już się pogubiłem

) i to działało dobrze. Moon fajnie, że jest ale powinni go wywalić z pamięci, po co zapamiętywać skoro jest bezpośredni dostęp. Przydałoby się jakieś solidne oczko na parakord, momentami nie miałem co zrobić z latarką - mogłaby wisieć na sznurku

Jedno jest pewne - na pewno warto zobaczyć tego potwora w akcji
