 |
« : 2007-10-14, 00:53:42 » |
|
Witam Jaką latarkę polecilibyście na wypad w góry? Chodzi mi o taką która: - daje długi dobrze skupiony promień światła (z możliwością regulacji skupienia?), - jest wodoodporna, - wytrzymała na ew. upadek. Chciałbym także zasięgnąć porady o latarkę do eksploracji jaskiń. Jaką byście polecili?
pozdr.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
 |
« Odpowiedz #1 : 2007-10-14, 01:54:38 » |
|
Witam.Musisz nieco sprecyzować wymagania,by uzyskać w pełni profesjonalną odpowiedż.Otóż: -Co z czasem świecenia?Czy ma ona świecić kilka godzin,czy dość krótko ale mocno?\ -Zasilanie-Będziesz miał dostęp do sieci 230V?Jeśli tak,oferta się mocno poszerzy-o modele ładowane i zasilane z akumulatorów.Czy masz zamiar kupować baterie w terenie? -Co rozumiesz przez skupiony promień?Na jaki dystans ma sięgnąć? -ROZMIAR-Może być coś większego? Hmm,może to i skomplikowane,ale zasięgasz porady na forum latarkowych maniaków  .Jeśli mamy doradzić na 100%-Musimy znać ww.kryteria.Bo rynek jest teraz przeogromny. Ps:Jeśli odpowiada Ci rozmiar latarki zasilanej trzema bateriami r14[C],to wybór będzie jeden-Streamlight propolymer 3C.Grotołazi bardzo sobie go chwalą,sięga daleko i świeci blisko 7 godzin. Ps:Z regulacją skupienia będzie ciężko.Mają ją niemal tylko małe latarki nie nadające się w góry ani do jaskiń.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
 |
« Odpowiedz #2 : 2007-10-14, 11:11:06 » |
|
zawsze w takich wypadkach trzeba rozważyć czołówkę albo latarkę z możliwością doczepienia choćby do ubrania żeby mieć wolne ręce - nie musi to być główna latarka , może być jakiś maluch z klipsem chociaż do jaskiń to już raczej zdecydowanie mocna czołówka
|
|
|
Zapisane
|
"Był długi i lśniący. Wyglądał jak coś stworzonego przez któregoś z geniuszy metalurgii - jednego z tych małych facetów z Zen, którzy pracują tylko o brzasku i potrafią skuć dwie płytki złożonej stali w coś, co ma ostrze skalpela i siłę uderzenia opętanego seksem nosorożca na prochach..."
|
|
|
 |
« Odpowiedz #3 : 2007-10-14, 12:57:17 » |
|
No więc precyzuję bardziej. Otóż ta 1 latarka dobrze by było żeby świeciła długo i powiedzmy miała zasięg 100-200 m. Chodzi o to żeby wiedzieć co jest na długo przede mną  . Jeżeli chodzi o tą latareczkę do jaskiń to żeby powiedzmy tak z 50 m przede mną oświetlała dużą część przestrzeni, żeby nie wpaść np. do dziury jakiejś  .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
 |
« Odpowiedz #4 : 2007-10-14, 13:44:20 » |
|
No więc precyzuję bardziej. Otóż ta 1 latarka dobrze by było żeby świeciła długo i powiedzmy miała zasięg 100-200 m. Chodzi o to żeby wiedzieć co jest na długo przede mną  . Jeżeli chodzi o tą latareczkę do jaskiń to żeby powiedzmy tak z 50 m przede mną oświetlała dużą część przestrzeni, żeby nie wpaść np. do dziury jakiejś  . Łojezu! Długo i 200 metrów, toż to do plecaka poza zasilaniem już nic Ci nie wejdzie! No i musiałbyś gnać jak Struś Pędziwiatr, żeby musieć 200 metrów przed sobą widzieć (samochód oświetla chyba 50 m).
Jeśli chcesz chodzić po jaskiniach, w których można wpaść w dziurę, to po (1) spróbuj jakiegoś kursu jaskiniowego, bo przed lotem grawitacyjnym po paraboli latarka Cię nie uchroni, tylko porządny szpej, a po (2) jako były jaskiniowiec mówię Ci, że 50 metrów w jamie to stanowczo za dużo. Lampy karbidowe oświetlają w promieniu kilku(nastu) metrów i to na dużym płomieniu. 50 m to za dużo.
Jeżeli chodzisz turystycznie - wystarczy latarka na kilka godzin świecenia na łatwodostępne baterie plus (koniecznie) druga jako rezerwa. Po nocy przeciesz nie będziesz łazić, nie?
-- M.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
 |
« Odpowiedz #5 : 2007-10-14, 14:15:48 » |
|
Napisze cos o moich doswiadczeniach z latarkami w gorach. Jesienny wypad w bueszczady omal nie zakonczyl sie przymusowym biwakowaniem pod chmurka Noc zapadla dosc szybko. Czlowiek po roku bez urlopu Zdawalo by sie ze ogory przeniesie Mala ekipka zaopatrzona w roznego rodzaju swiatla . Uzywalismy Surefire L2 jako podstawowe swiatlo osobiste ,SF-Turbo glowica+LefBody na 2aku.18650 z zarowka 450lumenow oraz SF C3 z zarnikiem 320lumenow Inova T4 pare czolowek i Streamlight ProPolymer luxeon Idealne sa w gory czolowki choc by z racji uwolnienia rak SF L2 na nizszym poziomie(15lum.) dawalo wystarczajace oswietlenie na drodze Drugi stopien pozwalal przez momet oswietlic mocniej sciezke w razie potrzeby Sprawdzila sie jak dla mnie dosc dobrze sie sprawdzila do mimo 3 godzin bladzenia Kolega uzywal Inowy T4 dajacej mocne skupione swiatlo O ile dobrze oswietlala sciezke do przodu, to dawala zbyt skupione swiatlo pod nogi Zdazalo sie ze sie potykal ,a wiadome co to moze oznaczac w gorach Brat uzywal Streamlight ProPolymer sprawdzila sie mu znakomicie Oprucz sporego zasiegu ladnie oswietlala droge przed nogami Wystarczylo zmienic nastepny komlecik bateri paluszkow i mozna bylo konczyc wedrowke bez stresu I wedlug mnie jest najlepszym wyborem do w gory ,oczywiscie taki jaki mialem mozliwosc uzywac Dalej idac C3 "M4" sprawily sie dosc dobrze jako oswietlenie dodatkowe Mocne z duzym zasiegiem, jednak nie nadaja sie jako edc ,co innego jednak w duzych jaskiniach maja swoj urok  Pozdrawiak FIRE
|
|
« Ostatnia zmiana: 2007-10-14, 14:27:33 wysłane przez fire »
|
Zapisane
|
Surefire L2, 6P,C2,E2D by Mar3
|
|
|
 |
« Odpowiedz #6 : 2007-10-14, 14:49:11 » |
|
Napisze cos o moich doswiadczeniach z latarkami w gorach. Jesienny wypad w bueszczady omal nie zakonczyl sie przymusowym biwakowaniem pod chmurka Noc zapadla dosc szybko. Czlowiek po roku bez urlopu Zdawalo by sie ze ogory przeniesie Mala ekipka zaopatrzona w roznego rodzaju swiatla . Uzywalismy Surefire L2 jako podstawowe swiatlo osobiste ,SF-Turbo glowica+LefBody na 2aku.18650 z zarowka 450lumenow oraz SF C3 z zarnikiem 320lumenow Inova T4 pare czolowek i Streamlight ProPolymer luxeon
To byliście świetnie wyposażeni. Jako dobry patent polecam zamiast czołówki własnoręcznie uszytą opaskę na głowę ze szlufkami na latarkę (albo na dwie latarki po obu stronach głowy).
-- M.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
 |
« Odpowiedz #7 : 2007-10-14, 14:57:52 » |
|
Właściwie wszystko co daje flooda jest dobre :] (A2 Aviator, SF L1 + F04, HDS + F04, NTac itp)
Miło jest jak latarka ma bardzo niskie levele (poniżej 2 lumenów) Stara L2T od Fenixa + domowej roboty rozpraszacz sprawdziłyby się doskonale w terenie.
Lub zamiast latarki ręcznej jakaś dobra czołówka: - Tikka XP - PT EOS etc.
|
|
« Ostatnia zmiana: 2007-10-14, 15:03:05 wysłane przez Esthan »
|
Zapisane
|
Od 25.04.2013 - Ojciec prowadzący 
|
|
|
 |
« Odpowiedz #8 : 2007-10-14, 15:02:03 » |
|
Do jaskini bym polecił Fenixa L2D. Łażę z nim po bunkrach, sprawdza się dobrze. Ma niezły zasięg do oświetlania potern i korytarzy. Jednocześnie szeroko i równomiernie oświetla boki, więc raczej nigdzie nie wpadnę i w nic nie walnę łbem. Zasilana zwykłymi AA, kilka poziomów mocy, dość wytrzymały korpus, ładny design i rozsądna cena.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
 |
« Odpowiedz #9 : 2007-10-14, 18:03:43 » |
|
Osobiście nie używałem latarki w górach, więc do końca nie wiem jakie ma sie wymagania do takiego sprzetu. Na pewno musi to być w miarę mocna konstrukcja z pewnym chwytem. Jeżeli ma to być diodówka to co najmniej dwa tryby (jeden pod nogi, drugi w dal). Ktoś na forum pisał o czołówkach i stwierdził że te na LED oswietlają w taki sposób że ciężko określić odległość od podłoża i różne zniekształcenia terenu i zdażają się potknięcia. Jeżeli ma to być żarówkowy sprzęt to wybrałbym coś od Surefire. Skoro C3 było nieco za duże to może C2. Uważam że spokojne można nosić w kieszeni. Standardowa żarówka ma bardzo przyzwoite parametry, a seria C ma spore możliwości konfiguracji (nie tylko oficjalny sprzęt, ale i różne zamienniki). Można dokupić samą diodę/żarówkę , albo całą głowicę Surefire. Można wziąść na wyjazd i używać zamiennie (np na postojach LED do świecenia, a w marszu żarówka).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
 |
« Odpowiedz #10 : 2007-10-14, 20:07:21 » |
|
Jeżeli ma to być żarówkowy sprzęt to wybrałbym coś od Surefire. Skoro C3 było nieco za duże to może C2. Uważam że spokojne można nosić w kieszeni. Standardowa żarówka ma bardzo przyzwoite parametry, a seria C ma spore możliwości konfiguracji (nie tylko oficjalny sprzęt, ale i różne zamienniki). Można dokupić samą diodę/żarówkę , albo całą głowicę Surefire. Można wziąść na wyjazd i używać zamiennie (np na postojach LED do świecenia, a w marszu żarówka).
no nie wiem: żarówkowe sure fire świecą zwykle godzinę po czym zmiana baterii [jeśli latarka jest większa to świeci mocniej godzinę po czym zmiana baterii , no dobra, są tez takie żarówkowe które świecą ze 4 godziny "outdorsman" czy jakoś tak] ponadto jesli żarówkowa do sporadycznego oświetlania dali, w nocy, kiedy może być zimno, zimny żarnik, mały opór, zapalamy, po czym 15 min przerwy, zimny żarnik, mały opór, duży prąd , znowu gasimy .... można załatwić żarówkę w jedną noc :/ no i cena... kolega moze jest początkujący - tak na początek walic górną półką w głowę ... 
|
|
|
Zapisane
|
"Był długi i lśniący. Wyglądał jak coś stworzonego przez któregoś z geniuszy metalurgii - jednego z tych małych facetów z Zen, którzy pracują tylko o brzasku i potrafią skuć dwie płytki złożonej stali w coś, co ma ostrze skalpela i siłę uderzenia opętanego seksem nosorożca na prochach..."
|
|
|
 |
« Odpowiedz #11 : 2007-10-14, 20:24:05 » |
|
to weź ultrafire Alfa C1 (vel Trustfire) z diodą i dokup żarnik - mam ,używam, chwalę - Polecam Masz diodę z trybami (łatwo modowalna) oraz żarnik który faktycznie lepiej oddaje kolory oraz lepiej się po skałkach chodzi a i zasilania w zasadzie standardowo- aku 18650 - na max. masz ok 2,5-3h świecenia, w low nie chciało mi się mierzyć
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
 |
« Odpowiedz #12 : 2007-10-14, 21:05:54 » |
|
to weź ultrafire Alfa C1 (vel Trustfire) z diodą i dokup żarnik Masz diodę z trybami (łatwo modowalna) oraz żarnik
....a seria C ma spore możliwości konfiguracji (nie tylko oficjalny sprzęt, ale i różne zamienniki). Można dokupić samą diodę/żarówkę , albo całą głowicę Surefire. Można wziąść na wyjazd i używać zamiennie (np na postojach LED do świecenia, a w marszu żarówka).
Kurczę, nie macie prostszych rad? :-) Albo drogo, albo drogo i jeszcze z przeróbkami :-P
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
 |
« Odpowiedz #13 : 2007-10-14, 22:08:24 » |
|
Do jaskini bym polecił Fenixa L2D. Łażę z nim po bunkrach, sprawdza się dobrze. Ma niezły zasięg do oświetlania potern i korytarzy. Jednocześnie szeroko i równomiernie oświetla boki, więc raczej nigdzie nie wpadnę i w nic nie walnę łbem. Zasilana zwykłymi AA, kilka poziomów mocy, dość wytrzymały korpus, ładny design i rozsądna cena.
Zgadza sie posiadal od jakiegos czasu Fenix L2D i juz wiem ze sprawdzil by sie znakomicie jako edc w gorach Za ta kase wystepuje duza statsfakcja ze sprzetu To moja rada co reraci cena jakosc satysfakcja! A co z Streamlight ProPolymer? Jak dla mnie od tej latarki zaczyna sie dobre swialo! Ciezko znalezc odpowiednik w tej cenie Ale to jest moje zdanie ,zawsze moze sie ktos ze mna nie zgodzic. Po to jest to forum ,co by skorygowac swoje doswiadczenia  FIRE
|
|
|
Zapisane
|
Surefire L2, 6P,C2,E2D by Mar3
|
|
|
 |
« Odpowiedz #14 : 2007-10-14, 22:12:36 » |
|
Będzie prościej tylko powiedz czego potrzebujesz. Zależy Ci na długim czasie działania, czy lepszym oddawania kolorów i chropowatości terenu. Zależy Ci kilku trybach? Czy ma to być latarka która możesz nosić w kieszenie, czy będzie to tylko na wyjazdy sprzęt że w plecaku można nosić? Czy potrzebujesz jakiś system troczenia latarki czy moze być noszenie w ręce? Ile możesz zapłacić (nie ile chcesz, bo każdy chce jak najtaniej).?
Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|