od razu powiem ze fotek nie mam (cyfrowke mi popsuli i kupilem sobie lustrzanke a telefon z aparatem utopilem w wiadrze z ....domestosem - nic juz nie robi)
wiec przedwczoraj moja GERBER infinity ultra ujawnila ukryta ceche - sklada sie z 3 czesci nie z 2 .........trzecia czesc to obudowa ukladu i diody - ktora nagle zaczela sie odkrecac - w miejscu ktore do tej pory uznawalem za FREZ w korpusie .....owszem jest tam oring .. a jakze
gwint byl zaklejony jakims cyjanoakrylem - cyjanopan kropelka superglue ...- i puscil - moze dlatego ze latarka byla stosowana wielokroetnie jako impact .....
w kazdym razie moja rozbiera sie juz na 3 czesci plus dioda z elektronika ....bede mial aparat - pokaze bebechy
gorzej ze po dokladnym obejrzeniu stwierdzam iz ....mogla by byc lepiej spasowana tam dzie byla zklejona - o ile do tailcap'a nie ma zastrzezen ......to dwuczesciowy korpus moglby byc lepiej zlozony - zwlaszcza ze da sie skrecic tak zeby przerwy - frezu na nim nie bylo ...tyle ze bez bebechow w srodku .....czyba czeka mnie wieczorek z lolkiem bro i pilnikami
komus z was tez sie rozkreca na 3 czesci ?
<span class='smallblacktext'>[ Redagowany dnia ]</span>