Latarkę na testy dostarczył producent -
www.nitefighter.com/
Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
Trochę danych ze strony:
- Źródło światła: 4 neutralne xp-g2
- 4 tryby stałe
turbo 1600lm 3 godziny
wysoki 1200lm 4,2 godziny
średni 800lm 6,3 godziny
niski 480lm 12,8 godziny
- Zasilanie: pakiet 7.4V 5200mAh BAK
- Obudowa: aluminium lotnicze z twardą anodyzacją typ. III
- Dwu funkcyjny elektroniczny włącznik
- Dwa rodzaje optyki
- Wymiary: 42mm(średnica)x50mm(długość)
- Waga: 150g
Latarka jest dostarczana w sporym, tekturowym kartonie.

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
Wewnątrz oprócz latarki znajdziemy sporo dodatków. Pakiet zasilający, przewód przedłużający, 3 rodzaje o-ringów, montaż na kask, ładowarka, dodatkowa optyka i instrukcja obsługi.

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
Aluminiowa koronka - właściwie trudno to nazwać koronką, wkręca się na płasko z głowicą. Dociska optykę i uszczelkę. Optyka plastikowa, brak szkiełka chroniącego przed zarysowaniem.

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
Pierścień można odkręcić w miarę łatwo, wystarczy gumowa rękawiczka, podkładka pod mysz komputerową itp. Cztery diody umieszczone na wspólnym podłożu, podłoże luźne ( na paście termo przewodzącej )

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
Producent daje nam dwa rodzaje optyki - spot i wide, czyli szeroko i jeszcze szerzej

Dzięki temu możemy sobie sami wymienić na taką jaka nam najbardziej odpowiada.

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
Obudowa latarki solidnie użebrowana, choć nie w kierunku jazdy

Mocowanie na kierownicy przy pomocy o-ringów

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
Do wyboru mamy trzy długości. Krótką mogli zrobić jeszcze krótszą - na mojej kierownicy trzyma ciut słabo.

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
Tylna część lampki, spora guma i dwa przyciski "góra/dół". Przycisk w górę zmienia tryb na jaśniejszy, w dół na słabszy.

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
Zakrętka odkręca się bez problemu, połączenie uszczelnione o-ringiem.

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
Po odkręceniu mamy swobodny dostęp do elektroniki.

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
Pakiet zasilający umieszczony w miękkim pokrowcu zapinanym na rzepa. Mocowanie na dwa długie paski z rzepami.

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
Ładowarka, przystosowana pod "nasze gniazdka", kabel dość długi.

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
Bardzo dobry pomysł z przedłużaczem - dzięki niemu możemy umieścić pakiet w dowolnym miejscu np. pod siodełkiem.

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
Mocowanie na kask, nie testowałem ale na moje to to nie jest chyba zbyt wygodne - lampka wysoko wystaje


Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
Krótki opis budowy latarki mamy za sobą.
Na początku wspomnę o tym, że latarka miała do mnie przyjść pod koniec wakacji, niestety została wysłana dopiero pod koniec listopada. Do czego zmierzam - nie jestem zapalonym maniakiem rowerów, lubię jeździć ale nie w taką pogodę

Nie udało mi się przetestować tej lampki tak jak chciałem.
Montaż latarkiBez problemu zamocujemy latarkę na rowerze. Tu poradzą sobie nawet osoby z "dwiema lewymi"

Mocowanie na kierownicy polega na dobraniu odpowiedniej gumki ( mamy 3 długości do wyboru ) i zaczepieniu na haczyki korpusu. Pakiet mocujemy w bezpiecznym miejscu - aby kabel się nie zahaczył, paski mocujące są wystarczająco długie aby pewnie ściągnąć i objąć nawet grubą ramę.
lampka na kierownicy

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
pakiet i rama w grubszym miejscu

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
i w cieńszym - długie paski się sprawdzają


Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
ObsługaObsługa latarki bardzo intuicyjna, mamy dwa przyciski - strzałka w górę i w dół. Wciśnięcie dowolnego z nich powoduje włączenie latarki a żeby wyłączyć trzeba wcisnąć i przytrzymać 1s. Przycisk w górę zmienia tryb na wyższy, w dół na niższy. Jest to dość ciekawe rozwiązanie bo nie musimy się przebijać przez wszystkie tryby w pętli ale z drugiej strony - różnice między jasnością są dość małe. Zejście z trybu 100% na niższy niewiele daje gdy ktoś jedzie z przeciwka, jakoś tak nie lubię oślepiać i być oślepianym

Ja bym z lekka zmienił sterowanie, taki drobny szczegół w działaniu - teraz jest tak, że po dojściu do maksymalnej jasności możemy tylko zmniejszyć, fajnie gdyby z maksa dało się wskoczyć od razu na tryb minimalny i jak już kogoś miniemy od razu wrócić na 100%.
Fajną sprawą jest pamięć, zapamiętuje ostatnio używany tryb. Wcześniej miałem jakieś lampki rowerowe, również z pakietem zasilającym na kablu i włącznikiem "elektronicznym". Co mnie bardzo denerwowało to to, że wyłączały się po przejściu po kolei wszystkich trybów. Czyli każda zmiana jasności i powrót do 100% oznaczał wyłączenie lampki na moment.
Wszystko było by dobrze ale z lekka nie pasują mi jasności trybów - są zbyt małe różnice między nimi. Do tego najsłabszy jest po prostu za jasny. Brakuje słabego i długo działającego trybu, który by sygnalizował naszą obecność na drodze.
Producent daje nam do wyboru dwa rodzaje optyki, możemy sobie wybrać bardziej skupiającą lub rozpraszającą. Niestety w obu przypadkach występuje spore oślepianie jadących z przeciwka. Testowałem tą bardziej skupiającą optykę z kolegą - jechał pierwszy, narzekał że go mocno oślepiam i mam "opuścić" trochę w dół lampkę, zresztą ja sam bardzo dobrze widziałem, jak dalego i jak wysoko sięga moje światło - wszystkie znaki świeciły aż miło było patrzeć

. Za to w lesie, gdzie ścieżka jest wąska i kręta - lampka sprawdza się elegancko, ładnie i szeroko oświetla drogę dodając pewności.
Gumka zasłaniająca przyciski jest biała/mleczna, świeci różnymi kolorami informując nas o stanie akumulatora i tak:
- zielony 100% - 75%
- niebieski 75% - 50%
- żółty 50% - 25%
- czerwony 25% - 5%
- czerwony mrugający 5%
Przydatna opcja choć intensywność świecenia czasem przeszkadzała, zwłaszcza w ciemnym lesie dało się to odczuć. W mieście gdzie co chwile "atakują" nas różne światła nie było problemów.
Pomiary jasności, prądy i inne tego typu sprawyCztery neutralne xp-g2 na wspólnym podłożu, diody połączone 2s2p. Producent chwali się, że tryb turbo to aż 1600lm - czy tak jest? Zaraz się przekonamy

zrobiłem pomiary prądu na diodach i luksów, optyka wąska i szeroka
tryb prąd wąska szerokaturbo 1.8A 5400 l/m 1600l/m
wysoki 1.4A 4200 l/m 1300 l/m
średni 0.9A 2800 l/m 900 l/m
niski 0.46A 1450 l/m 500l/m
czyli w trybie turbo mamy ~450mA na diodę a to daje przy czterech diodach ... połowę z tego co deklaruje producent

, nie mam pojęcia skąd im się wzięło aż 1600lm

Dobrze wygląda stabilizacja jasności, do pomiaru podchodziłem 3 razy

raz zapomniałem wyłączyć funkcji auto-off w mierniku, za drugim coś się rozłączyło ... ale w końcu się udało. Latarka podczas pomiaru była chłodzona wiatraczkiem. Mamy ~200min z tym, że jakieś 20min przed wyłączeniem zaczyna pulsować dioda informująca o stanie akumulatora, a ostatnie ~10min to już wolny stroboskop, nie widać tego na wykresie ale lampka mruga.

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
Porównanie i beamszotyStwierdziłem, że BT40s porównam z latarkami Bociana, obie są na kolimatorach


Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
Convoy S8 3x xp-g2 i 3A

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
Convoy S6 xm-l2 i 3A

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
BT40s tryb turbo, soczewka skupiająca

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
BT40s tryb turbo, soczewka rozpraszająca

Nitefighter BT40S - lampka rowerowa
Testów wodnych nie robiłem, latarka jest uszczelniona o-ringami ale kabel budzi moje obawy - ale pływać chyba nikt z tym nie będzie

przy zastosowaniu rowerowym problemu nie będzie.
Podsumowanie na koniecLatarka ciekawa, sporo dodatków w zestawie. Ładna neutralna barwa diod na pewno ucieszy niejednego, dwa rodzaje optyki do wyboru. Brak trybów "migających" oraz pamięć - dla mnie to spora zaleta. Dobra stabilizacja jasności ( jeżeli zapewnimy chłodzenie oczywiście ), informacja o stanie akumulatora w kilku stopniach + ostrzeżenie gdy pakiet jest już mocno rozładowany.
Producent "trochę" przesadził - 1600lm, chciałoby się

, jasności trybów mogli z lekka "rozdzielić" no i najniższy powinien być słabszy - taki długo działający, żeby było nas widać na drodze. Troszkę zmieniłbym sterowanie - opcja przeskoczenia z maksymalnego od razu na najsłabszy tryb byłaby przydatna. Do końca mi nie pasuje rozkład światła, jest szeroko i oślepiająco a tego nie lubię, ale za to w lesie jest już elegancko - szeroko i jasno.
Szkoda, że latarka została wysłana z opóźnieniem, chętnie przetestowałbym ją w lesie na swoich trasach ale bez błota i deszczu